PL: Od dawna chodził mi po głowie sweter z kwadracikowym motywem i wreszcie taki powstał.
ENG: I have been meaning to make one crochet - knit cardigan for a long time already and finally here it is.
PL: Od dawna chodził mi po głowie sweter z kwadracikowym motywem i wreszcie taki powstał.
ENG: I have been meaning to make one crochet - knit cardigan for a long time already and finally here it is.
PL: Po długiej przerwie wracam na bloga z szalikiem w żywych kolorach i zarękawkami, których nigdy za wiele ;)
ENG: After a long break - I'm back on the blog with my new brightly coloured shawl and handwarmers. You can never have too many of them ;)
PL: Nowe życie - kolejna radość 🙂 I kolejny kocyk 🙂 Tym razem wykorzystałam wzór Kristen McDonnel. Włóczka to 100% alpaca, zamawiania niestety w dwóch turach stąd ta różnica w odcieniach. Poszło trochę ponad 5 motków.
ENG: New life - another joy! 🙂 And another blanket 🙂 This time I used the pattern by Kristen McDonnel. The yarn is 100% alpaca. I ordered it twice so there is a difference in the shades. I used just over 5 balls.
PL: Zima przyszła a tu dziecię szalika nie ma ;) Wiadomo, szewc bez butów chodzi, a w tym przypadku również dzieci szewca nieobute ;) Machnęłam więc z resztek wełny z merynosów szybki szalik. Tutaj prezentuje się na Miśku Mańku.
ENG: Winter came and my child didn't have any scarf. It's easier for me to make something than buy a new one. Here it is - the quick scarf from merino wool on Maniek the Bear.
PL: Jest dziecko, jest radość :) Każdego malucha trzeba odpowiednio przywitać na tym świecie i wyposażyć jak należy. Najlepiej coś mu wydziergać ;) Tak powstał kocyk dla małego J. Zrobiony z bardzo cieniutkiej alpaki (szary) i wełny (biały), ale będzie dobrze trzymał ciepło, bo jedna i druga to 100% naturalne włóczki bez domieszek. Używałam drutów 3mm. A mój mały model nazywa się Misiek Maniek ;)
ENG: Where is a baby, there is a joy too :) And when such a little human being arrives, he or she needs to be properly equipped. For instance - with a blanket ;) This is why this sheep's blanket has been created for little J. It is 100% very fine alpaca (grey) and 100% wool so it is very warm. I used 3 mm knitting needles. And my little model is called Maniek the Bear ;)
PL: Ostatnia część kompletu - zarękawki.
ENG: The last part of the Flames set - the mittens (handwarmers).
PL: Opaska do płomykowego szala. Pierwszy raz robiłam ją na okrągłych drutach. Zobaczymy, jak się sprawdzi.
ENG: The second part of the Flames set - the headband. This is my first headband made on circular knitting needles. Will see how will it work.
PL: Kolejny resztkowiec - płomykowy szalik. Bardzo lubię projektować z końcówek motków. I cieszę się, że nic się nie marnuje. I lubię pomarańczowy kolor, choć w tym zestawie to jedyny akryl, bo reszta to wełna. Ale niech już będzie.
ENG: This is anoter scarf made from leftovers. I love designing from leftovers. It is like a riddle to me. And I don like things going to waste. Orange is one of my favourite colours, in spite of the fact it is only acrylic yarn here. The rest is wool.
PL: Kiedy projektowałam ten sweter, chciałam, żeby był prosty, bez dodatków. Jednak po zakończeniu czegoś mi brakowało, a konkretnie kieszeni i kołnierzyka. Pokombinowałam trochę i mam obie rzeczy, a do tego jeszcze mankiety i ozdobny dół. Która wersja lepsza?
ANG: When I was designing Windfall I wanted it to be very simple cardigan but when I finished knitting I felt something was missing. So I added pockets and decorated all edges. Which version looks better?
PL: Ta włóczka dostała swoje drugie życie w postaci szalika, opaski i zarękawków, bo pierwsze przestało mi się podobać i sprułam :) A to pierwsze życie wyglądało tak. Włóczka to Country Tweed (73% akrylu, 24% wełny i 3% wiskozy).
ENG: These shawl, headband and mittens are the second work made of this yarn. I didn't like the first one so I just undid it. The yarn is called Country Tweed (73% acrylic, 24 wool, 3% viscose).
![]() |
szalik / shawl |
![]() |
opaska / headband |
![]() |
zarękawki / mittens |
![]() |
zarękawki / mittens |
PL: "Dziewczyny lubią brąz" a dziewczynki - róż. Skąd się wzięła ta obsesja - ja nie wiem, ale nie walczę z tym, tylko biorę na przeczekanie ;) I chwilowo dziergam na różowo. Komplet powstał z Merino Baby Wool.
ENG: Little girls love pink. I have no idea where the obsession comes from but I do not fight with it. I just wait till it is over. And in the meantime I knit in pink ;) This set is made of Merino Baby Wool.
PL: Skończyłam! I pochowałam chyba z tysiąc nitek :) Ok, zostawiłam te w rękawach bo ich i tak nie widać ani nie czuć. Noszę go dziś cały dzień i bardzo mi odpowiada. Jest ciepły, dobrze leży. Z długością też trafiłam tak do początku uda. Jestem zadowolona. Został mi jednak po tym resztkowym sweterku całkiem spory zestaw resztek, który kusi.... ;)
ENG: Finished! And I have also hidden about thousands loose ends :) I have been wearing it all day and I like it. The kardigan is warm and cosy, fits me well. The only thing is I still have quite a few balls of leftovers after finishing this leftover work. It is very tempting...;)
PL: Sweterek rośnie! Dopiero kiedy zaczęłam go robić to uświadomiłam sobie, że te wszystkie kolory oznaczają mnóstwo nitek to pochowania na końcu roboty. :/ Ale będą tego warte! W tych resztkowych pracach najbardziej lubię fakt, iż są tworzone rządek za rządkiem i nigdy do końca nie wiadomo, co wyjdzie.
ENG: Wndfall is growing. When I started work I realised that so many colours mean many loose ends to hide - the activity I don't like. But I think it will pay off. I love these leftovers projects because you never know how is it going to look like until you have finished.
PL: Nie mam co na siebie włożyć. Potrzebuję nowy sweter. No dobrze, nie potrzebuję. Chcę ;)
Ten projekt chodzi mi po głowie od kilku miesięcy. Znów z resztek, ale to właśnie kocham - planowanie, łączenie kolorów i dobieranie włóczek odpowiedniej grubości. Niestety, nie potrafię rysować, więc taki projekt przechodzi od razu z pamięci na druty. I tak tym razem rodzi się Windfall - spadkowy sweterek. Poznałam to słówko przy okazji obecnej lektury kolejnej książki Penny Vincenzi i postanowiłam tak ochrzcić sweter. Windfall znaczy m. in. niespodziewaną darowiznę, spadek ale również odnosi się do spadów owocowych strąconych przez wiatr. Ponieważ sporo z moich włóczkowych zapasów zostało mi podarowanych nazwa odzwierciedla idealnie isotę tego wdzianka. No i kojarzy się z jesienią, i kolory też będą takie trochę jesienne, więc imię pasuje jak ulał. Ciągle tylko głowię się nad polskim odpowiednikiem i jakoś nie mogę znaleźć nic odpowiedniego...
ENG: I have nothing to put on. I need a new kardigan. OK. I don't need it, I just want a new one ;)
This project has been on my mind for the last few months. It's being made of leftovers again but that's what I love - planning, thinking of different colours and yarn sizes and putting them together in a nice pattern. It's like a jigsaw. Unfortunately, I can't draw so such a idea comes stright from my head onto knitting needles. And that's how Windfall is being born.
It's a perfect name, I think. I learnd it thanks to Penny Vincenzi's book. So meaningful. It's about autumn and its beautiful colours. But it also makes me rememeber all my generous friends who gave me yarn which I'm using now to make this kardigan.