Scroll down to see English version.
Kręci się czasem koło mojego domu taki rudzielec. Dziś też przyszedł, przycupnął na klapie od śmietnika i przyglądał mi się badawczo. Chciałam go uwiecznić na zdjęciu, jednak sierściuch był niecierpliwy i uciekł do sąsiadów, machnąwszy ogonem na pożegnanie. Trudno, jego strata. Miał okazję zostać sławnym, nie skorzystał ;)
Jego sobowtór ma ok. 10 cm długości (razem z wąsami ;). Wzór można znaleźć tutaj.
Sometimes this redhead creature goes around my house. Today he came too and sat on the bin. I wanted to take a picture, but he wasn't patient and run away wagging his tail.
This tatted cat is about 10 cm long (including whiskers ;) ). The pattern you can find out here.
No comments:
Post a Comment
Dziękuję za odwiedziny!
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz kilka slów w komentarzu :)