PL: Rzadko robię coś dokładnie według wzoru. Zazwyczaj projektuję sama, ale posilam się gotowymi już ściegami czy elementami. Taki proces zajmuje trochę czasu, a że jeszcze po drodze kilka razy zmieniam zdanie, to efekt końcowy bywa zaskakujący i zupełnie niepodobny do pierwotnych planów.
Tak też było i tym razem. Dostałam czytnik. Urządzenie całkiem sprytne, poręczne, szybko zyskało moją sympatię. Tylko ta czarna okładka niemal parzyła ręce zawsze, kiedy po niego sięgałam. Bardzo nie lubię czarnego koloru. Bardzo. Ani samego, ani w zestawie. Toteż zaczęłam myśleć nad jakimś przyzwoitym wdziankiem.
Pierwszym pomysłem były afrykańskie kwadraty, ale okazało się, że wyszły za duże i w sumie może ze cztery ledwo by się zmieściły na jednej stronie. A ja chciałam, żeby ich było co najmniej z dziewięć.
Drugim pomysłem były sowie dziuple. Projekt frywolitkowo - szydełkowy. Rozmiar kwadracików dużo mniejszy, ale kształt mi nie odpowiadał. Powinny być zupełnie kwadratowe bez zaokrągleń na zewnątrz, natomiast z idealnym kółkiem w środku. A tak mi nie wychodziło.
Potem pomyślałam o prostym kubraczku robionym na drutach z jakimś ładnym motywem na środku. Problem był tylko w tym, że nie miałam przy sobie odpowiednich drutów ani włóczki, bo akurat byłam na urlopie, a nie wożę ze sobą całego robótkowego zestawu. Jeszcze nie, choć nad tym w przyszłości trzeba się będzie zastanowić ;)
Czwarty pomysł wreszcie doczekał się realizacji. I tak powstało zielone, proste wdzianko z jedną sową, która to w facebookowym głosowaniu o jeden głos wyprzedziła kwiatka i jako zwycięzca zasiadła na okładce :)
Na zdjęciach można prześledzić niemal całą opisaną tu drogę. A ja się z Wami żegnam i idę czytać :)
ENG: I usually design most of my work, but I use common known stiches or little motifs. This takes a lot of time and final results is often suprising and different from the initial design. This was the case with my e-reader cover, which was completely black. I don't like this colour at all. So I started thinking about create an another, colorful cover.
My first idea was African flower squares. I made one and it turned out to be too big.
The second idea were little owls. Mix of tatting and crocheting. When I made few squares, I discovered that I wasn't able to create as perfect square as I wished. I changed my mind again.
After that I consider knitting simple cover but I didn't have all my knitting stuff with me as I was on holiday.
Finally I crocheted plain green cover with only one owl in the middle. Here on the pictures you can see all the way to final results.
|
Projekt nr 1. Afrykański kwiat / Project nr.1 African flower |
|
Projekt nr 2. Sowie dziuple / Project nr. 2 Owls |
|
Projekt nr 4 - ukończony :) Zielona okładka na czytnik / Project nr 4 - finished. Green e-reader cover. |
|
Okładka na czytnik od środka. E-reader cover inside view. |